Rozprawy i sprawozdania z posiedzeń Wydziału Filologicznego Akademii Umiejętności, Band 38Nakł. Polskiej Akademji Umiejętności, 1904 |
Andere Ausgaben - Alle anzeigen
Häufige Begriffe und Wortgruppen
álbo Anhellego Anhelli autor Balladyna Balladyny Bécu Beniowskiego Beniowskim Boga chciał choć coś czem czuł czytamy ducha duszy Dziadów dziś emigracyi Euzebiusz Słowacki Fantazy fantazyi iest jakby jakie jeżeli język Juliusz Słowacki Kordyana Krasiński Krasińskiego krytyki Krzemieńca któ którą którego Lambra Lilla Weneda listu Listy Ludwiki Śniadeckiej miał miała Mickie Mickiewicza mię miłości miłość Młoda Polska Możnaby mógł myśl myśli niego niej nieraz nietylko niż Ojciec Zadżumionych Otóż Pana Tadeusza Paryża pieśni pieśń pisał do matki podróży poecie poemacie poemat poematu poeta poetę poetów poety poezyi Słowackiego potem prze Rozprawy Wydz rzeczy sąd serca serce siebie skiego sławy Sło słowa Słowacki słów strony swego swoją swoje Szaman Szwajcaryi Tamże teraz Trzeci Maj uczucia ustęp uwagę używa wacki wackiego Wallenroda Wenedów widział wiemy więcej właśnie wrażenie wszystkie wyobraźni zamiast zapewne zupełnie żeby życia
Beliebte Passagen
Seite 208 - Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! Słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej myśli mej wysłucha; Najdalej władasz i służysz w pobliżu, Król na niebiosach, w sercu mym na krzyżu!
Seite 89 - Idź i czyń! choć serce twoje wyschnie w piersiach twoich — choć zwątpisz o braci twojej .. - choćbyś miał o mnie samym rozpaczać! — Czyń ciągle i bez wytchnienia! A przeżyjesz marnych, szczęśliwych i świetnych, a zmartwychwstaniesz nie ze snu, jako wprzódy było, ale z pracy wieków — i staniesz się wolnym Synem Niebios!
Seite 4 - Jeżeli kiedy w tej mojej krainie, Gdzie po dolinach moja Ikwa płynie, Gdzie góry moje błękitnieją mrokiem, A miasto dzwoni nad szmernym potokiem, Gdzie konwaliją woniące lewady Biegną na skały, pod chaty i sady, — Jeśli tam będziesz, duszo mego łona, Choćby z promieni do ciała wrócona: To nie zapomnisz tej mojej tęsknoty, Która tam stoi jak archanioł złoty, A czasem miasto jak orzeł obleci, I znów na skałach spoczywa i świeci.
Seite 60 - Boże! zeszlij na lud twój, wyniszczony bojem, Sen cichy, sen przespany, z pociech jasnym zdrojem; Niechaj widmo rozpaczy we śnie go nie dręczy. Rozwieś nad nim kotarę z rąbka niebios tęczy, Niech się we łzach nie budzi przed dniem zmartwychwstania...
Seite 47 - Szanuję szkołę religijną, ową wieczerzę pańską polskich poetów, do której zasiedli w Paryżu — sądzę bowiem, że wypływa z przekonania, że nie jest sztucznie natchniętą słowami Fryderyka Schlegla, który w katolickiej religii źródło jedyne 'poezji upatruje.
Seite 37 - Albo drugimi gardzi, albo siebie wini, Minie ziemiankę, z drogi ustąpi bogini, A na obiedwie patrząc żegna się z nadzieją. I serce ma podobne do dawnej świątyni, Spustoszałej niepogód i czasów koleją, Gdzie bóstwo nie chce mieszkać, a ludzie nie śmieją.
Seite 186 - Ktoś to powiedział, że gdyby się słowa Mogły stać nagle indywiduami, Gdyby ojczyzną był język i mowa, Posąg by mój stał, stworzony głoskami, Z napisem: „Patri patriae".
Seite 214 - Ikwo! płyń przez łąk zielonych kobierce! Ty także sławna, że fal twoich gwary Jakoby z Niemnem w olbrzymiej rozterce Gadają. — Tyś zmusiła Niemen stary Wyznać, żem wielki, że w sławę płyniemy... Lecz rzekł: „Niech idzie tam, gdzie my idziemy".
Seite 101 - Rafael; kiedy, pomimo przestróg rozumu, zakocham się z całą passyą serca mojego, owinę moje bóstwo w idealne szaty i nareszcie z rzeczy pospolitej bardzo zrobię sobie romans kończący się łzami, a tak głębokie zostawiający wrażenie, że pamiątki jego wystarczą na zapełnienie marzeniami wszystkich mglistych dni zimowych, które jeszcze trzeba będzie przebyć na ziemi.
Seite 10 - Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać; Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.