Abbildungen der Seite
PDF
EPUB

POZNAŃSKI.

PISMO SZEŚCIOTYGODNIOWE.

TOM XXXI.

1861.

POZNAN,

NAKŁADEM REDAKCYI.

Poznan czcioaramı Ludwika Merzbacha

Δ

[ocr errors][merged small]

SPIS RZECZY.

ARTYKUŁY WSTĘPNE.

Str.

[blocks in formation]

Odpowiedź na krytykę ks. Piotra Semenenki, tycząca się Katechizmu Rzymsko-
Katolickiego przez ks. Dr. Respądka...

O Rozwodach, Nauka IV...

[blocks in formation]
[blocks in formation]

Szkoła polska na Batignolles w Paryżu..

Składka na pogorzelców miasta Rawy...

360

365

Wystawa starożytnicza w zakładzie narodowym imienia Ossolińskich we Lwowie. 365
Dwa Sprostowania......

366

[blocks in formation]
[merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][merged small][ocr errors][merged small]

1

ROZBIÓR POLSKI

w roku 1772.

Le Partage de la Pologne en 1772 par le Comte A. de St. Priest (Révue des Deux Mondes poszyty z 1 i 15 października 1849).

I w osobnem wydaniu: Etudes Diplomatiques et littéraires par M. Alexis de St. Priest de l'Académie française. Paris Amyot. 2 vol. W tomie I. Le partage de la Pologne en 1772, rozprawa z godłem: Póki świat światem, Polak Niemcowi nie będzie bratem.

I. Wstęp.

O smutnych mamy rozprawiać rzeczach, o upadku Polski i o potwarzach jakie za to na nią rzucają. Zdawałoby się, że ludzie, co może w duszy przyklaskują nieszczęściom Polski, jawnie, przed światem, powinniby przynajmniej wylewać łzy krokodyle nad jéj losem, boć to filozofowie i niefilozofowie, politycy i niepolitycy, uczeni i nieuczeni, wielcy i mali, przyznawali dotąd, że rozbiór Polski był największą zbrodnią, jaką może pokazać historya wśród wszystkich pokoleń i wszystkich wieków. Ale smutno nam, bo oto dożyliśmy do chwili, w któréj doktrynerya i tę nawet zbrodnię polityczną stara się usprawiedliwić, dowodząc że rozbiór Polski był potrzebą i koniecznością wieku, że musiał tedy nastąpić pomimo najszczerszych do tego kroku niechęci mocarstw, że Polska nigdyby się nieostała dłużej o własnych siłach. Radzibyśmy na prawdę wiedzieć, gdzieby się ta nieszczęśliwa Rzplita Jagiellonów podziała, gdyby sąsiedzi jéj niewdawali się w nasze wewnętrzne sprawy i niepoprowadzili Polski koniecznie do upadku. Przypuśćmy, że w najgorszym razie, w skutku reform wewnętrznych, jakie sejm wielki podejmował, wybuchłaby w łonie Polski wojna domowa, ta skończyłaby się tryumfem oczywiście jednéj albo drugiej strony; owóż gdyby sąsiedzi byli szlachetni, krajby się na nowo urządził a silniej pod parciem potrzeb żywotnych, w epoce reform dla całej Europy dojrzewających. Folska by przecie Przegląd Poznański. XXXI, 1.

1

« ZurückWeiter »